Test wzmacniacza radiowego stereo Pioneer SX-10AE

Pioneer SX-10AE – test stereofonicznego wzmacniacza z radiem

Marka Pioneer jest nam doskonale znana – wcześniej mieliśmy okazję testować wiele jej produktów. W przypadku stereofonicznego wzmacniacza SX-10AE otrzymujemy w atrakcyjnej cenie: moc 100 W na kanał, tuner AM/FM, łączność Bluetooth, przedwzmacniacz gramofonowy MM, wyjście słuchawkowe oraz solidną, trwałą obudowę.

Cechy modelu Pioneer SX-10AE

Moc wyjściowa: 2 × 100 W (6 Ω)
Pasmo przenoszenia: 10 – 100 000 Hz
Stosunek sygnału do szumu: 100 dB
Całkowite zniekształcenia harmoniczne (THD): 0,08%
Impedancja głośników: 4–8 Ω

Wzmacniacz posiada cztery analogowe wejścia audio, jedno wyjście audio, wejście gramofonowe (MM), wyjście słuchawkowe oraz wyjście dla aktywnego subwoofera.

Wymiary: 435 × 147 × 321 mm
Waga: 6,7 kg

DesignRecenzja amplitunera Pioneer SX-10AE

Model ten został wyposażony w solidną i wytrzymałą obudowę. Jakość wykonania – jak na tę półkę cenową – jest bardzo dobra. Sztywna konstrukcja skutecznie eliminuje niepożądane rezonanse. Wzmacniacz oferuje wbudowany tuner AM/FM oraz łączność Bluetooth.

Cztery analogowe wejścia RCA umożliwiają podłączenie odtwarzacza CD, gramofonu lub innych urządzeń audio. Brak przetwornika DAC w tym przedziale cenowym nie jest zaskoczeniem, jednak urządzenie posiada praktyczny przełącznik głośników A/B, co zwiększa jego funkcjonalność. Dodatkowo krótsze ścieżki sygnału zapewniają czystszy i bardziej przejrzysty dźwięk.

Pioneer SC LX901 AV receiver

Gniazdo słuchawkowe 6,3 mm znajduje się na przednim panelu, obok dużych pokręteł oraz jasnego i czytelnego wyświetlacza. Pilot zdalnego sterowania jest prosty, ale funkcjonalny i wygodny w użyciu. Wzmacniacz ma lekko vintage’owy wygląd, co zdecydowanie można uznać za atut.


Dźwięk

Test wzmacniacza Pioneer SX-10AE przeprowadziliśmy w niewielkim pomieszczeniu. Został on połączony z kolumnami Dali Rubicon 6. Akustyka pokoju nie była jeszcze w pełni zoptymalizowana – po niedawnym remoncie zastosowano jedynie częściowe adaptacje akustyczne.

Na ścianach zamontowano panele pochłaniające z podwójną membraną ze skóry, które zapewniają skuteczne tłumienie dźwięków. Dodatkowo, zastosowane dyfuzory w kształcie skośnych kostek poprawiają rozpraszanie fal dźwiękowych, przyczyniając się do bardziej zrównoważonego brzmienia w pomieszczeniu.

Aby uzyskać idealne brzmienie, potrzebne będą dodatkowe dyfuzory sufitowe oraz membranowe pułapki basowe w narożnikach pomieszczenia, które zoptymalizują niskie częstotliwości. Bez odpowiedniej akustyki pomieszczenia, nawet najbardziej profesjonalny sprzęt audio czy hi-fi nie zagwarantuje w pełni satysfakcjonujących rezultatów.

Wzmacniacz SX-10AE dostarczył czysty, przestrzenny i neutralny dźwięk. Otrzymaliśmy brzmienie pełne szczegółów, z wyraźną separacją instrumentów. Dynamika była całkiem dobra, choć mogłaby być jeszcze lepsza. Tony średnie były wyraziste, a basy i wysokie tony – poprawne i dobrze wyważone.

Urządzenie automatycznie przechodzi w tryb czuwania (stand-by) po dłuższym okresie bezczynności. Jedną z największych zalet SX-10AE jest niezwykle intuicyjna obsługa wejść i ustawień. Głośniki można podłączyć zarówno przy użyciu przewodów miedzianych, jak i wtyków bananowych. Istnieje możliwość podłączenia dwóch głośników do złącz „A” lub „B”, albo aż czterech, korzystając z obu zestawów jednocześnie. Każde źródło dźwięku – w tym subwoofer przez wyjście sub-out – można łatwo podłączyć przy użyciu prostego kabla RCA.

Należy jednak zwrócić uwagę na moc wyjściową – producent wyraźnie ostrzega, że wzmacniacz obsługuje dwa głośniki o impedancji 4 Ω, ale nie cztery. Próba podłączenia czterech takich głośników może prowadzić do ich uszkodzenia.

Tak czy inaczej, moc 2 × 100 W w SX-10AE jest więcej niż wystarczająca do napędzania większości nieprofesjonalnych kolumn. W przeciwieństwie do tańszych odbiorników, komponenty wewnętrzne zostały rozmieszczone przemyślanie i z odpowiednim odstępem, co wpływa korzystnie na chłodzenie. Ważne jest, aby nie stawiać niczego na górze urządzenia, ponieważ otwory wentylacyjne umieszczone na obudowie odprowadzają ciepło – ich zasłonięcie może prowadzić do przegrzania sprzętu.

pilot zdalnego sterowania sx-10ae

Dzięki łączności Bluetooth uruchomienie wzmacniacza jest szybkie i proste, choć zauważyliśmy, że dźwięk przesyłany przez Bluetooth traci nieco na głębi i szczegółowości.

Model SX-10AE szczególnie polecamy do mniejszych pomieszczeń, ponieważ w większych przestrzeniach jego moc może okazać się niewystarczająco przekonująca. Zabrakło nam również wejść cyfrowych, co ogranicza możliwości podłączenia nowocześniejszych źródeł sygnału.

Wzmacniaczem można sterować zarówno pilotem zdalnego sterowania, jak i smartfonem, co jest wygodnym i nowoczesnym rozwiązaniem.

Podsumowanie

Ten wzmacniacz stereo to świetna propozycja dla osób, które chcą zaoszczędzić, a jednocześnie mieć możliwość słuchania radia i korzystania ze strumieniowania Bluetooth. Design jest prosty, ale atrakcyjny, a mimo niskiej ceny urządzenie zostało wykonane solidnie i z dbałością o jakość. Wiele konkurencyjnych modeli w tej samej cenie nie oferuje podobnych parametrów.

Pioneer SX-10AE to dobry wybór dla początkujących – idealny na start dla tych, którzy chcą zacząć od czegoś porządnego i niezawodnego. Czy go polecamy? Zdecydowanie tak – biorąc pod uwagę jego cenę, to jedno z najlepszych urządzeń w swoim segmencie. Warto jednak rozważyć inwestycję w poprawę akustyki pomieszczenia, aby w pełni docenić jego możliwości.

Niestety, brakuje wejść cyfrowych, a moc wzmacniacza może okazać się zbyt mała w większych przestrzeniach. Ważne, aby zestawić go z głośnikami dobrej jakości, które wydobędą jego potencjał.

Jednak w przypadku mniejszych pomieszczeń i domowych studiów SX-10AE sprawdzi się doskonale, oferując wystarczającą wydajność i jakość dźwięku.
W tym przedziale cenowym zdecydowanie polecamy wzmacniacz Pioneer SX-10AE.

Podobne wpisy